Morska strategia przemysłowa UE. Porty mają w niej strategiczne znaczenie

Międzynarodowe Targi Morskie i Militarne BALTEXPO 2025 dobiegły końca. Zgromadziły 300 wystawców z branży portowej, stoczniowej militarnej i offshore z 23 krajów. Ale Baltexpo to nie tylko targi. To także przestrzeń do merytorycznych dyskusji o przyszłości europejskiej gospodarki morskiej. Port Gdańsk był Partnerem Strategicznym tego wydarzenia.
W ceremonii otwarcia targów wzięli udział m.in. wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, wiceszef MON Stanisław Wziątek, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, a także korpusu dyplomatycznego państw bałtyckich.
Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka podkreślił kluczowe znaczenie polskich portów morskich w kontekście bezpieczeństwa państwa:
– Jako rząd wybraliśmy jeden i zdecydowany kurs – kurs na rozwój. Ale dzisiaj ten rozwój oznacza coś więcej. Za rozwojem gospodarki morskiej idzie szeroko rozumiane wzmocnienie bezpieczeństwa całego państwa. Wielka woda daje nam szansę na wzmacnianie bezpieczeństwa gospodarczego, energetycznego, militarnego czy też żywnościowego – i z tej szansy korzystamy jak nigdy wcześniej.
W 2024 roku w polskich portach przeładowano rekordową liczbę 3,3 mln TEU, a zyski netto portów przekroczyły 550 mln zł. Wpływy do budżetu państwa z tytułu podatków, akcyzy i ceł wyniosły około 56 mld zł. Te liczby pokazują, że gospodarka morska staje się coraz silniejszym filarem polskiej gospodarki i bezpieczeństwa narodowego.
Porty muszą ewoluować
Unia Europejska w obliczu zmian w światowych łańcuchach dostaw oraz wzrostu zagrożeń dla newralgicznej infrastruktury i coraz powszechniejszego kierunku dual use chce odbudować potencjał przemysłu morskiego. Temu ma służyć morska strategia przemysłowa UE. A znaczącą rolę mają w niej do odegrania właśnie porty morskie. Ostatnie lata pokazały, jak duże znaczenie ma nieprzerwany ciąg łańcuchów dostaw, terminowość i zaopatrzenie w surowce energetyczne, komponenty, dobra konsumpcyjne. Zapewnienie sprawnej i bezpiecznej obsługi handlu morskiego jest kluczowe dla europejskiego przemysłu. Także w sektorze militarnym, który jest obecnie kołem zamachowym wielu gospodarek, w tym polskiej. Infrastruktura krytyczna nabiera podwójnego znaczenia z racji jednoczesnego wykorzystania, cywilnego i wojskowego.
W panelu poświęconym morskiej strategii przemysłowej UE Dorota Pyć, prezes Portu Gdańsk mówiła o wyzwaniach i kierunkach rozwoju sektora.
– Europejski klaster produkcji morskiej i transportu morskiego funkcjonuje dziś w środowisku rosnącej globalnej konkurencji, skumulowanej z realnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa. Remedium na ten stan mają być wymierne działania ukierunkowane na reindustrializację. Ostatnia dekada pokazuje, jak trudna w skutecznym zastosowaniu jest przekładnia reindustrializacyjna Europy, po kilku dziesięcioleciach rozwoju bez odpowiednich procedur i narzędzi bezpieczeństwa gospodarczego, co wpływa na dobrostan społeczny w UE. Dlatego wzmocnienie konkurencyjności produkcji morskiej, transportu morskiego oraz portów morskich – przy jednoczesnym wspieraniu zielonej i cyfrowej transformacji przemysłu morskiego jest po prostu niezbędne. W UE od dziesięcioleci bazujemy na programach strategiach i planach, kreując rozwój w wielu obszarach. Trwające równolegle prace nad unijną strategią przemysłu morskiego i strategią portową pokazują utrwaloną tendencję do porządkowania przestrzeni czy też wymiaru morskiego UE, ale tym razem w czasie turbulencji – przekonywała.
Port Gdańsk to kluczowy węzeł logistyczny, w którym krzyżują się szlaki globalnego handlu i mobilności wojskowej. Równocześnie port chce rozwijać się jako hub energetyczny, wspierając transformację w kierunku bezpieczniejszej i bardziej zrównoważonej Europy.
– Aby skutecznie wzmacniać gospodarkę, odporność i strategiczną autonomię Unii Europejskiej, wszystkie nasze porty muszą ewoluować, odpowiadając na przyszłe potrzeby związane z czystą energią, rozwojem klastrów przemysłowych oraz pełnieniem funkcji podwójnego zastosowania, zarówno w obszarze cywilnym, jak i obronnym – dodała prezes Dorota Pyć. – Bardzo istotne jest uproszczenie procedur legislacyjnych pozwalających nam na skrócenie ścieżek uzyskiwania decyzji i pozwoleń inwestycyjnych dla wzmocnienia i budowania rezyliencji Portu Gdańsk. Środowisko legislacyjne powinno być bardziej uproszczone i przystające do realiów.
Zagraniczne i krajowe podmioty, lokując swój kapitał w portach, chciałyby czerpać korzyści z inwestycji przez dziesięciolecia, nawet 50 lat i więcej.
– W Unii Europejskiej niektóre podmioty mają takie możliwości, my jesteśmy ograniczeni przepisami kodeksu cywilnego z 1965 roku, mówiącymi o maksymalnie 30 latach na dzierżawy – powiedziała prezes Portu Gdańsk.
Dramat wojny i siła współpracy
O rzeczywistości wojennej z perspektywy pracowników ukraińskich portów – ludzi, którzy mimo codziennych wybuchów, ostrzałów rakietowych i zniszczeń infrastruktury morskiej, wciąż wykonują swoją pracę z niezwykłą odwagą i determinacją – można było usłyszeć podczas Okrągłego Stołu dla instytucji morskich z Polski i Ukrainy, wydarzeniu, które towarzyszyło targom.
W gronie uczestników tej debaty znaleźli się przedstawiciele Ukraińskiego Zarządu Portów Morskich, Urzędu Morskiego w Gdyni, przedstawiciele polskich potów o strategicznym znaczeniu dla gospodarki narodowej oraz charge d’affaires Roman Szepeliak.
Dyskusje dotyczyły kwestii bezpieczeństwa morskiego w warunkach wojennych, powojennej odbudowy infrastruktury portowej, europejskiego dialogu na rzecz integracji morskich szlaków Ukrainy z Europą, cyfryzacji portów i zabezpieczeń antydronowych, wdrażania niskoemisyjnych i prośrodowiskowych rozwiązań w sektorze morskim.
Na zakończenie spotkania uczestnicy obejrzeli poruszający film „Working toward victory”, pokazujący niezwykły hart ducha ludzi morza, którzy mimo wojny – pracują nad zwycięstwem.
Okrągły Stół stał się nie tylko miejscem wymiany doświadczeń, ale i symbolem solidarności oraz budowania mostów współpracy między polskimi i ukraińskimi partnerami w trudnych czasach.
Miejsce, gdzie rozwija się przyszłość
Równie ważnym wydarzeniem tegorocznych targów był Dzień Edukacji, Kariery i Pracy –przestrzeń spotkań przedstawicieli branży morskiej z osobami poszukującymi nowych wyzwań zawodowych.
Uczestnicy mieli okazję porozmawiać z reprezentantami wiodących firm sektora morskiego, zapoznać się z ofertami rekrutacyjnymi oraz dowiedzieć się, jak wygląda codzienna praca w dynamicznie rozwijającym się przemyśle morskim i portowym.
Przebranżowienie do sektora morskiego staje się coraz bardziej atrakcyjne. Polska stoi u progu budowy silnego sektora offshore, który w najbliższej dekadzie stworzy kilka tysięcy nowych miejsc pracy. Porty inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, co otwiera szerokie możliwości dla specjalistów IT, inżynierów, automatyków i logistyków.
Branża morska łączy stabilność z nowoczesnością – to sektor przyszłości, w którym warto budować karierę.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja „Port Gdańsk – miejsce, gdzie rozwija się przyszłość”, którą poprowadziła Natalia Lewandowska, dyrektor Departamentu Zarządzania Zasobami Ludzkimi w Porcie Gdańsk.
Podczas wystąpienia opowiedziała o ścieżkach kariery, możliwościach rozwoju w obszarze infrastruktury, bezpieczeństwa, cyfryzacji, ochrony środowiska oraz współpracy międzynarodowej. Jej prezentacja była inspiracją dla osób, które chcą współtworzyć przyszłość jednego z największych i najszybciej rozwijających się portów w Europie.
W trakcie targów odbył się także panel dyskusyjny poświęcony roli kapitału publicznego i prywatnego w rozwoju portów, z udziałem Stefana Rudnika, dyrektora Departamentu Inwestycji Portu Gdańsk. Eksperci dyskutowali o wyzwaniach i kierunkach rozwoju polskiego sektora portowego w kontekście globalnych przemian – geopolityki, globalizacji, transformacji energetycznej i zmian klimatu.
BALTEXPO 2025 udowodniło, że polska branża morska to przestrzeń pełna innowacji, współpracy i możliwości zawodowych. To sektor, w którym warto być – dziś i w przyszłości.